Zaloguj się w serwisie:

E-mail:

Hasło:

Miesięcznik VOYAGE numer 02 2007 (103)

Miesięcznik VOYAGE numer 02 2007 (103)

Miesięcznik VOYAGE numer 02 2007 (103)

W numerze między innymi:

  • Paryż
  • Islandia
  • Krynica
  • Rady na wypady

Wydawnictwo MARQUARD MEDIA POLSKA Sp. z o.o.
ul.Wilcza 50/52
00-679 Warszawa

Prenumerata i sprzedaż egzemplarzy archiwalnych
Winkowski Sp. z o.o.
ul.Okrzei 5
64-920 Piła
e-mail: prenumerata@winkowski.pl
tel. ( 067) 210 86 50
fax. (067) 210 86 59

W NUMERZE

Paryż
Zakochany Paryż  
 
O tytuł miasta miłości Paryż rywalizuje z Wenecją. O miano stolicy międzynarodowych interesów walczy z Londynem, Nowym Jorkiem i Madrytem. W dobie globalizacji, w ostrym starciu z innymi metropoliami Europy i świata, Paryż nie zamierza zrezygnować ze statusu jednego z najbardziej romantycznych miast świata.
Tekst Agnieszka Kumor

Widziany z lotu ptaka Paryż przypomina liść olchy zwrócony czubkiem na zachód. Na wschodzie leży "ogonek", którym jest autostrada A4. "Żyłką" liścia jest Sekwana, która płynie ze wschodu na zachód i dzieli miasto na część lewą (rive gauche) i prawą (rive droite). W połowie paryskiego odcinka rzeki leżą wyspy - Cité z katedrą Notre Dame i Wyspa św. Ludwika. W letnie wieczory rozsiadają się tam adepci nowej mody - miejskich pikników. Miasto zwrócone jest ku Sekwanie. Bulwary nadrzeczne to malownicze trasy przelotowe, które w niedzielę stają się miejscem spacerów. Paryskie bulwary i aleje tworzą wspaniałe perspektywy. Gdy spojrzymy na miasto z esplanady pałacu Chaillot po drugiej stronie rzeki, na Polu Marsowym ujrzymy symbol Paryża - Wieżę Eiffla. Perspektywę Pola zamyka Szkoła Wojskowa (Ecole Militaire). W pobliżu widać złotą kopułę Hôtel des Invalides, gdzie spoczywa Napoleon I. Na północy majaczy biała sylwetka bazyliki Sacré--Coeur. Łatwo ją rozpoznać, gdyż stoi na najwyższym z siedmiu paryskich wzgórz - Montmartrze. Zwracając się w kierunku północno-zachodnim, dojrzymy gwieździście rozchodzące się aleje - to Plac Charles de Gaulle, zwany Étoile (Plac Gwiazdy), z Łukiem Triumfalnym, pod którym złożono ciało Nieznanego Żołnierza. Stoi na idealnie wyznaczonej osi Paryża. Na zachodzie inicjuje ją Łuk dzielnicy La Défense (Grande Arche de la Défense). W kierunku południowo-wschodnim przedłuża ją Avenue Charles de Gaulle, Place de l'Etoile i wychodząca z placu Avenue des Champs Elysées. To Pola Elizejskie, ogłoszone przez Francuzów "najpiękniejszą aleją świata". Potem jest plac Concorde, Ogrody Tuileries i Łuk Carrousel (stojący pomiędzy Ogrodami a Luwrem). Perspektywę zamyka szklana piramida nad głównym wejściem do Muzeum Luwru. Ta główna paryska perspektywa, oglądana w pogodny dzień, zadziwia rozmachem urbanistycznej wizji. Nic dziwnego, że tak przepyszne miasto doczekało się licznych opisów literackich. Malowano Paryż, fotografowano. Filmowano go chyba najczęściej. Trudno powiedzieć, czy nasze wyobrażenie o nim kształtowała rzeczywistość, czy obrazy takich twórców jak Truffaut, Altman czy Polański. Wielu reżyserów choć raz w życiu kręciło film w Paryżu, wzbogacając mit tego miasta. 
 
 
 
Islandia
10 powodów, dla których warto pojechać na Islandię   
 
Wulkany, pola lawy, gejzery, lodowce i wielkie wodospady tworzą krajobraz tej niezwykłej wyspy ognia, lodu i wody. Islandia to europejska Nowa Zelandia, kraj niemal bezludny. Zimą można tu zobaczyć zorzę polarną.
Tekst Grzegorz Micuła

Oglądanie wielorybów, spacery po lodowcu, wjazd śnieżnym skuterem na zbocze wulkanu, przejażdżki psim zaprzęgiem, kąpiele w wodospadach i basenach z wodą termalną - to wszystko jest możliwe na Islandii. Odkryta przez wikingów wyspa o surowym klimacie, pozbawiona drzew kojarzy się z filmami science fiction. Ogromne puste przestrzenie, para wydobywająca się z ziemi, pola lawy - tak właśnie wielu ludzi wyobraża sobie planety, które gdzieś w kosmosie czekają na odkrycie. Latem przez cały dzień i noc jest jasno, późną wiosną i wczesną jesienią panuje półmrok. Od połowy grudnia do końca stycznia niemal przez cały dzień jest ciemno. To wtedy, podczas bezchmurnych nocy, można podziwiać zorzę polarną. 
 
 
 
Krynica
   
 
Trwa dobra passa Krynicy. Do swojej uzdrowiskowej przeszłości miasto dorzuciło ambicje narciarskie. Dziś warto tu wpaść choć na kilka dni, po to by przejechać się nowoczesną kolejką-gondolką, zatańczyć na fajfie i wypić kubek źródlanej wody.
Tekst Marta Sapała

Podróż w czasie? W Krynicy jest to możliwe. Tutaj jeden krok dzieli najbardziej nowoczesną stację narciarską w Polsce od obyczajów i miejsc rodem z minionej epoki. Nie ma już co prawda białych niedźwiedzi pozujących do fotografii i zaprzężonych do sań bernardynów, ale przechadzki po oranżerii z dziwacznymi kubeczkami napełnionymi leczniczymi wodami trwają w najlepsze. Nic też nie odmieniło zwyczaju codziennych "fajfów", czyli dwugodzinnych popołudniowych potańcówek przy orkiestrze, startujących o 16, a kończących się o 18, tak żeby kuracjusze mogli się rozgrzać przed wieczornym dancingiem. Zaparowane szyby, przyćmione światło, herbata w szklankach na przykrytych obrusami kwadratowych stolikach, wystrojeni panowie, panie prosto od fryzjera. Atmosfera jak na balu maturalnym. Bilet wstępu 5 złotych. I te nazwy kawiarni: Piekiełko, Zacisze, Havana. Tylko orkiestrę okrojono, pewnie ze względów oszczędnościowych, do duetu: klawiszowiec i konferansjer.  
 
 
Rady na wypady
Lodowa adrenalina   
 
Ice climbing, czyli wspinaczka lodowa, ma coraz więcej fanów. Jej zasady są proste. Potrzebna jest ściana z lodu i człowiek, który próbuje się na nią wspiąć.
Tekst Monika Witkowska

Nie ma co kryć, wspinaczka lodowa nie jest łatwa. To w dużej mierze sport ekstremalny, co nie znaczy, że wyłącznie dla mężczyzn o wyglądzie prawdziwych twardzieli. Kobiety też się po lodzie wspinają, przy czym bardzo często są to nieduże, delikatne z wyglądu osóbki. Trochę siły i ogólnej sprawności jest tu niewątpliwie konieczne, ale tak naprawdę więcej zależy od techniki i kilku przydatnych cech, takich jak upór oraz chęć sprawdzenia się w trudnych sytuacjach. Jeśli ktoś ma już trochę doświadczeń ze wspinaczką skałkową albo z chodzeniem po lodowcach - będzie mu łatwiej. Jeśli jednak nie - nic nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć właśnie od zmagań z lodospadem, a w skałkach czy na sztucznej ściance poćwiczyć później. No i jeszcze jedno - trzeba lubić zimę. Wspinaczka lodowa to przecież sport terenowy, co w tym przypadku oznacza długie przebywanie na powietrzu, w śniegu, mrozie, no i na lodzie. Żeby dotrzeć do lodospadów, nieraz trzeba będzie przedzierać się przez zaspy i to tylko po to, by potem przez wiele godzin walczyć na lodowej ścianie. Zapewne wiele razy się przemoczymy, zmarzniemy, będą nas bolały mięśnie. Jednak stara to prawda - im więcej wysiłku, tym więcej satysfakcji.

NUMERY ARCHIWALNE

Miesięcznik VOYAGE numer 01 2007 (102)

Miesięcznik VOYAGE numer 12 2006 (101)

Miesięcznik VOYAGE numer 11 2006 (100)

Miesięcznik VOYAGE numer 10 2006 (99)

Miesięcznik VOYAGE numer 09 2006 (98)

Miesięcznik VOYAGE numer 07 2006 (96)

Miesięcznik VOYAGE numer 06 2006 (95)

Miesięcznik VOYAGE numer 04 2006 (93)

Miesięcznik VOYAGE numer 03 2007 (104)

Holiday - Dodaj swój obiekt!

DODAJ
NAJNOWSZE GALERIE UŻYTKOWNIKÓW

Dwór Złote Błotka
Dodane przez: Zloteblotka
Liczba zdjęć: 5

Zobacz galerie

Sielpia
Dodane przez: Regent
Liczba zdjęć: 5

Zobacz galerie

Jezioro Okmin
Dodane przez: osada
Liczba zdjęć: 14

Zobacz galerie

Podwórko
Dodane przez: osada
Liczba zdjęć: 27

Zobacz galerie

Okolica
Dodane przez: osada
Liczba zdjęć: 15

Zobacz galerie



DODAJ GALERIEWSZYSTKIE GALERIE

Copyright by Holiday.pl 2010

Opublikowane na stronach www.holiday.pl informacje lub ceny nie stanowiš oferty w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego